Kiedyś… Dzisiaj nawet! Dzisiaj opowiem Wam o pewnej
dziewczynce która chciała zostać syrenką. (oto ona – klik)
Ona biedna chciała całe życie zostać syrenką, próbowała już
wszystkiego. Nawet była o północy. OMG być o północy to dopiero wyczyn,
przecież każdy człowiek o północy znika, a tylko syrenki potrafią być o
północy, i ona już myślała, że się udało, a tu puch! Syreni troll.

Tak się biedna stresowała, kąpała się w zimnej wodzie i nic.
Jezus Maria ona już zaczęła wątpić w istnienie syren. A już zaczęła dla nich
chudnąć. Przecież to smutne, że dziecko się tak stara a całe stada syren ją
olewają, przecież to doskonały materiał na jedną z nich. Uważąjcie syreny, bo stracicie swoją przyszłość, i ta dziewczynka dołączy do Winx Club.
Btw, też kiedyś chciałam zostać syreną, btw2. Pani Depp też
chciała. Siedziałyśmy w morzu pół dnia tylko po to żeby wyhodować ogony. I co?
I nic? Rada: słona woda nie pomaga, a rzucanie się w fale sprzyja kontuzjom
głowy.
Ja też już nie wiem co robić. Jeśli ktoś ma jakieś
informacje, lub dostał się na stronę H2O do której drogi (prądy) są kręte i nie każdy możę tam trafić
to dajcie znać, bo zostanie syreną to marzenie nie tylko tej dziewczynki, ale
także moje, pani Depp i jak mniemam wielu innych istot potrzepanopodobnych.
Dziękuję za uwagę.
Pozdrowienia dla syrenek.
Pani Bloom
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz